środa, 16 grudnia 2015

Spadek liczby rodzin


Liczba rodzin pszczelich w Europie Środkowej zmniejszyła się w ciągu ostatnich dziesięcioleci. W rzeczywistości, liczba pszczelarzy spada w całej Europie od 1985 roku jest to wynik badania, który został opublikowany przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Badań Pszczelich, które po raz pierwszy przeprowadziło badanie problemu spadku pszczelich rodzin na poziomie europejskim. Do tej pory raporty z pojedynczych krajów nie były dostępne. Spadek liczby innych zapylaczy takich jak dzikie pszczoły i bzygi, może stanowić zagrożenie dla zapylania, od którego zależy wiele roślin uprawnych, napisał zespól naukowców w specjalnym wydaniu the Journal of Apicultural Research.W swoim badaniu naukowcy przeanalizowali dane, który były dostępne  w krajowych czasopismach pszczelarskich i raportach  krajowych, w celu obliczenia całkowitej liczby rodzin pszczelich i pszczelarzy. W ten sposób liczba rodzin pszczelich w latach 1965 i 1985 może być zrekonstruowana w 14 krajach europejskich oraz do w 18 krajach  europejskich w latach 1985 i 2005. Kompilacja daje nam wstępny przegląd sytuacji w Europie.  Nie jest  jednak kompletna , ponieważ na przykład we Francji, Hiszpanii i niektórych wschodnich krajach  UE brakuje odpowiednich danych.
Podczas gdy w Europie i Stanach Zjednoczonych liczba rodzin pszczelich spadła ,w skali światowej uważa się, że liczba rodzin wzrosła o około 45 procent w ciągu ostatnich 50 lat, zgodnie z raportem z 2009 przygotowanym przez  FAO (ONZ-owską organizację ds. żywności i rolnictwa). Niestety jednak stwierdzenie to jest mało użyteczne dla gospodarki rolnej w Europie i USA, bo choć miody mogą być importowane jako produkt pszczół, to nie jest to możliwe w przypadku usług świadczonych przez pszczoły - mianowicie zapylania.
Według analizy, liczba rodzin pszczelich spadała w Europie Środkowej i Zachodniej od roku 1965. Od 1985 roku ta tendencja staje się widoczna również w takich krajach jak Czechy, Norwegii, Słowacji i Szwecji. Dla porównania, w południowej Europy (Grecja, Włochy i Portugalia) liczba rodzin pszczelich wzrosła w latach 1965 i 2005. Jakkolwiek  liczba pszczelarzy zmniejszyła się we wszystkich krajach, które były badane.
Naukowcy zakładają, że przyczyną tego się zmiany społeczne i gospodarcze w ostatnich dziesięcioleciach. Wzrost dochodów ludności wiejskiej ,dostępność innych produktów bazujących na cukrze , zamiana miejsc pracy na maszyny w rolnictwie  jak również przyspieszone opuszczanie wsi do regionów miejskich, spowodowało, że pszczelarstwo jako hobby straciło swoją atrakcyjność. "Cena leczeniu chorób pszczelich wzrosła do tego stopnia, że koszt leczenia może  być równy lub wyższe niż dochody z rodzin osiągane przez  cały rok, dzięki czemu  nieopłacalne jest hodowanie  pszczół na małą skalę", wyjaśnia dr Simon G. Potts z University of Reading w Anglii. "Co więcej, wysiłek w leczeniu chorób, zwłaszcza warrozy , prawdopodobnie również zmniejszył atrakcyjność pszczelarstwa jako hobby."
Badanie nie wyjaśniły tajemnicy znikania pszczół, które stanowi kolejny kawałek tej układanki. Ponadto, dane powinny być interpretowane bardzo ostrożnie ze względu na bardzo różne metody oceny w poszczególnych krajach. "Przy ograniczonych dostępnych danych nie jest możliwa do określenia rzeczywista strata pszczół w Europie, ani pełna  odpowiedź co do  tendencji dla rodzin pszczelich  i pszczelarzy. To oczywiście  tworzy pilne zapotrzebowanie na standaryzację metod oceny, zwłaszcza w liczbie rodzin . Takie zharmonizowane wiarygodne metody będą  podstawą dla każdego badania, tak aby zrozumieć i złagodzić straty rodzin pszczelich", dodaje dr Josef Settele z Helmholtz Centrum Badań nad Środowiskiem (UFZ).

Utrata owadów zapylających, takich jak pszczoły, trzmiele i motyle jest jednym z czterech filarów projektu UE- ALARM. ALARM oznacza "Ocena zagrożeń dla środowiska naturalnego na dużą skalę dla bioróżnorodności testowanych metod (Assessing Large scale environmental Risks for biodiversity with tested Methods") i był to największy projekt badawczy Unii Europejskiej w dziedzinie różnorodności biologicznej. Ponad 200 naukowców z 35 krajów i 68 organizacji partnerskich (z czego siedem to firmy) pracowało nad tym kompleksowym projektem badawczym  w latach 2004 i 2009, który był koordynowany przez Josefa Settele z UFZ wraz z sześcioma innymi kolegami. ALARM był nie tylko jednym z największych projektów badawczych UE, ale także jednym z najbardziej produktywnych: Finansowanie tego projektu zaowocowały wydaniem ponad 1000 publikacji naukowych.
http://www.brightsurf.com/news/headlines/52113/Fewer_honey_bee_colonies_and_beekeepers_throughout_Europe.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz